Było relaksująco i spokojnie, twórczo i niesamowicie, swobodnie, zabawnie i głośno. Po prostu inaczej... Początkowa niepewność i skrępowanie onieśmielało uczniów, z każdą jednak chwilą nabierali pewności siebie, która wyzwalała w nich pokłady twórczej energii, entuzjazmu do działania. Było naprawdę miło obserwować uczniów w innej przestrzeni, w innych sytuacjach, czy grupach. To naprawdę budujące i niesamowite jak mogli ze sobą współpracować, poznawać i nazywać towarzyszące temu emocje oraz tworzyć małe etiudy teatralne. Czasem niewiele trzeba....wystarczą poduszki, które ożywają i stają się komputerem, mieczem, samochodem, pociągiem, kanapką czy damską torebką... Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Dzieci są wspaniałe a ich wyobraźnia nie ma granic....